Że wytrwałym być trzeba, to każdy wie :) Ale szczególnie na początku, drobne nie powodzenie potrafi zniszczyć cały zapał.
Głównym powodem jest brak fundamentów, czyli brak doświadczenia. Brak doświadczenia zarówno jako skuteczny organizator spotkań, ale też i jako nieudacznik. Głupio brzmi, prawda?
Na początku, ucząc się, możemy częściej spodziewać się porażki.
Dzwonimy, gadamy, gadamy... odkładamy telefon i skreślamy osobę z listy potencjalnych partnerów... No nie udało się...
I znów głupie myśli, to bez sensu, nie nadaję się, to nie dla mnie, nie chcę tego robić...
Typowa reakcja wynikająca z braku doświadczenia.
Dzwonimy do partnera, 'wyżalamy mu się', gadamy... Partner chce numer do osobnika, którego właśnie skreśliliśmy. OK.
Po 10 minutach dzwoni i mówi, że mamy umówione spotkanie.
Partner wykazał się doświadczeniem.
Do czego prowadzę?
Nawet jeśli Twojemu partnerowi by się wtedy nie udało, to pewnie nie załamałby się. Zaraz pewnie by dzwonił do kogoś innego, albo właśnie wyjeżdżał na umówione już spotkanie.
TU JEST GŁÓWNA RÓŻNICA
Nie poddawaj się, próbuj dalej. Załóż sobie na oczy klapki, o których niedawno pisałem i dalej dąż do celu.
Przypadek z własnego doświadczenia
Powyższy przykład naprawdę mi się zdarzył. Jako ciekawostkę i motywację na przyszłość powiem, że kilka minut po telefonie od mojego partnera i mnie udało sie umówić spotkanie przez telefon:)
20111102
20111101
Klapki na oczy i do przodu
Dziś właśnie, gdzieś na forum, wynikło ze mnie takie podejście.
Odnosząc się do mlm, jest to trafne, moim zdaniem. Koniecznie chcę tutaj przytoczyć konia, któremu zakłada się takie klapki na oczy, by nie widział co się dzieje z boku, by nie rozpraszało go otoczenie - by skupił się na celu.
I o to właśnie mi tutaj chodzi odnosząc się do mlm. Czasem trzeba zignorować "dobre rady", przecierpieć tzw. uśmieszki oraz brak wiary wśród bliskich.
Trzeba postawić sobie cel i dążyć do niego.
Odnosząc się do mlm, jest to trafne, moim zdaniem. Koniecznie chcę tutaj przytoczyć konia, któremu zakłada się takie klapki na oczy, by nie widział co się dzieje z boku, by nie rozpraszało go otoczenie - by skupił się na celu.
I o to właśnie mi tutaj chodzi odnosząc się do mlm. Czasem trzeba zignorować "dobre rady", przecierpieć tzw. uśmieszki oraz brak wiary wśród bliskich.
Trzeba postawić sobie cel i dążyć do niego.
20111030
Prezentacja Testowa :)
Nie wideo, a prawdziwa prezentacja. Testowa, ale prezentacja.
Takie możliwości daje nam Google DOCS. Przede wszystkim możemy dzielić się materiałami, albo upubliczniać je. Co więcej, nie potrzeba biegać z pendrive'ami, wszystko mamy zawsze przy sobie, w sieci:)
Takie możliwości daje nam Google DOCS. Przede wszystkim możemy dzielić się materiałami, albo upubliczniać je. Co więcej, nie potrzeba biegać z pendrive'ami, wszystko mamy zawsze przy sobie, w sieci:)
Prezentacja a prezentacja
Dzwonię do drzwi, otwiera je pani domu i prosi do wewnątrz. W średniej wielkości pokoju siedzą już jej 3 koleżanki, mąż i brat.
Stosunkowo spora grupka, która jeszcze nie wie co ją czeka.
Uciekać drzwiami, czy oknem ?
Nikt nie będzie uciekał, bo nie po to się zebraliśmy :)
Chciałem przedstawić tylko kilka aspektów dotyczących tworzenia prezentacji.
Co to jest prezentacja ?
No właśnie... Prezentować możemy samego siebie, produkt, ideę, plan, itd...
Zależy to od grupy docelowej, czyli w pewnym sensie od naszego celu prezentacji.
1. Możemy stanąć na środku pokoju i całe dwie godziny gadać z pamięci formułki o produkcie, mówić jaki to on cudowny, i ....
2. Możemy odpalić komputer, a nawet rzutnik, włączyć prezentację, stanąć z boku i czytać szybko, prezentując swą nienaganna dykcję , po kolei wszystkie slajdy i prezentacje jakie podrzucił nam nasz partner.
3. Możemy też robić setki innych głupich rzeczy, które nawet nie będą śmieszne, więc niespecjalnie też i sensowne
Kilka wskazówek
Nie czytaj prezentacji. Po prostu załóż, że ludzie, którym ją prezentujesz potrafią JUŻ czytać i jeśli będą chcieli, to jakieś dane liczbowe, definicję, sami sobie odczytają. Ty Wytłumacz im, co jest na bieżącym slajdzie, omów go, powiedz na co zwrócić uwagę. Mów własnymi słowami.
Naucz się cudzej prezentacji. Jeśli korzystasz z materiałów, np. Twojego partnera, to dokładnie prześledź prezentację. Zrób sobie próbę jej omówienia. Miej rozeznanie co do kolejności. Niedopuść do sytuacji, w której prezentacja przejmuje nad Tobą kontrolę. Porozmawiaj z jej autorem, omówcie dyskusyjne aspekty. Najlepiej spróbuj postawić sobie pytania, jakich możesz spodziewać się od publiki.
TWOJE dane kontaktowe. Jeśli oczywiście zależy Ci na partnerach bezpośrednio pod Tobą, to zostaw im SWOJE DANE KONTAKTOWE. Ostatni slajd śmiało możesz przeznaczyć, na umieszczenie Twoich danych.
Ostatni slajd, będzie widniał po zakończeniu prezentacji, podczas gdy TY, będziesz np. odpowiadał na pytania zainteresowanych. Wprawdzie mniej użyteczne będzie do ponownego wykorzystania, ale na każdym slajdzie możesz promować siebie, swoje dane kontaktowe, swoje logo, swoją markę - swoje nazwisko.
Stosunkowo spora grupka, która jeszcze nie wie co ją czeka.
Uciekać drzwiami, czy oknem ?
Nikt nie będzie uciekał, bo nie po to się zebraliśmy :)
Chciałem przedstawić tylko kilka aspektów dotyczących tworzenia prezentacji.
Co to jest prezentacja ?
No właśnie... Prezentować możemy samego siebie, produkt, ideę, plan, itd...
Zależy to od grupy docelowej, czyli w pewnym sensie od naszego celu prezentacji.
1. Możemy stanąć na środku pokoju i całe dwie godziny gadać z pamięci formułki o produkcie, mówić jaki to on cudowny, i ....
2. Możemy odpalić komputer, a nawet rzutnik, włączyć prezentację, stanąć z boku i czytać szybko, prezentując swą nienaganna dykcję , po kolei wszystkie slajdy i prezentacje jakie podrzucił nam nasz partner.
3. Możemy też robić setki innych głupich rzeczy, które nawet nie będą śmieszne, więc niespecjalnie też i sensowne
Kilka wskazówek
Nie czytaj prezentacji. Po prostu załóż, że ludzie, którym ją prezentujesz potrafią JUŻ czytać i jeśli będą chcieli, to jakieś dane liczbowe, definicję, sami sobie odczytają. Ty Wytłumacz im, co jest na bieżącym slajdzie, omów go, powiedz na co zwrócić uwagę. Mów własnymi słowami.
Naucz się cudzej prezentacji. Jeśli korzystasz z materiałów, np. Twojego partnera, to dokładnie prześledź prezentację. Zrób sobie próbę jej omówienia. Miej rozeznanie co do kolejności. Niedopuść do sytuacji, w której prezentacja przejmuje nad Tobą kontrolę. Porozmawiaj z jej autorem, omówcie dyskusyjne aspekty. Najlepiej spróbuj postawić sobie pytania, jakich możesz spodziewać się od publiki.
TWOJE dane kontaktowe. Jeśli oczywiście zależy Ci na partnerach bezpośrednio pod Tobą, to zostaw im SWOJE DANE KONTAKTOWE. Ostatni slajd śmiało możesz przeznaczyć, na umieszczenie Twoich danych.
Ostatni slajd, będzie widniał po zakończeniu prezentacji, podczas gdy TY, będziesz np. odpowiadał na pytania zainteresowanych. Wprawdzie mniej użyteczne będzie do ponownego wykorzystania, ale na każdym slajdzie możesz promować siebie, swoje dane kontaktowe, swoje logo, swoją markę - swoje nazwisko.
MLM Online
Paweł Grzech jest jednym z nielicznych (moim zdaniem) osób, które w jakiś skuteczny sposób przeniosły mlm do Internetu. Nie zamierzam (teraz nie zamierzam), prowadzić w jakimś znaczącym stopniu tego marketingu przez Internet.
Ale mimo wszystko...
... jako osoba z dwóch światów (online i czasem offline), nie wyobrażam sobie, jak mógłbym prowadzić jakąkolwiek działalność bez wykorzystania SIECI.!
Nie wyobrażam sobie braku możliwości kontaktu poprzez email, albo komunikator.
Naprawdę nie wiem, jak bardzo musiałbym być głupi, by nie wykorzystać w MLM tak wspaniałego narzędzia jakim jest Internet, strona internetowa, poczta, lista mailingowa...
Zacząłem już pierwszego dnia
Jeszcze nie jestem w stanie ocenić, czy było to głupie, czy też nie, ale jedną z pierwszych rzeczy, jakie zrobiłem po przystąpieniu do tego biznesu było postawienie strony internetowej.
Zamierzam publikować tam MATERIAŁY, który przydają się moim partnerom, mieć z nimi stały kontakt. Chcę też przedstawić krótko, osobą z zewnątrz moje produkty, marketing firmy, ...
Ale pierwsze Co zrobiłem to "lista adresowa". Oczywiście własnoręcznie przygotowałem layout oraz oprogramowanie, ale nie mam nawet czasu by uzupełniać stronę w kontent...
Najważniejsze Jednak widnieje na stronie głównej i jest to pole zapisu na moja listę adresową. Wystarczy podać imię oraz adres email.
Od tego momentu jesteśmy w stałym kontakcie, nasza komunikacja jest ułatwiona, a ja szukam potencjalnych klientów i przede wszystkim PARTNERÓW.
Domena wizjazdrowia.pl to też nie wielka inwestycja, bo ok 12zł na pierwszy rok.
A zarządzanie listą adresową umożliwia w pełni darmowy system mailingowy - freebot.
Nie wszystko musi byc idealne od samego początku, ważne by było i spełniało swoje przeznaczenie :)
Ale mimo wszystko...
... jako osoba z dwóch światów (online i czasem offline), nie wyobrażam sobie, jak mógłbym prowadzić jakąkolwiek działalność bez wykorzystania SIECI.!
Nie wyobrażam sobie braku możliwości kontaktu poprzez email, albo komunikator.
Naprawdę nie wiem, jak bardzo musiałbym być głupi, by nie wykorzystać w MLM tak wspaniałego narzędzia jakim jest Internet, strona internetowa, poczta, lista mailingowa...
Zacząłem już pierwszego dnia
Jeszcze nie jestem w stanie ocenić, czy było to głupie, czy też nie, ale jedną z pierwszych rzeczy, jakie zrobiłem po przystąpieniu do tego biznesu było postawienie strony internetowej.
Zamierzam publikować tam MATERIAŁY, który przydają się moim partnerom, mieć z nimi stały kontakt. Chcę też przedstawić krótko, osobą z zewnątrz moje produkty, marketing firmy, ...
Ale pierwsze Co zrobiłem to "lista adresowa". Oczywiście własnoręcznie przygotowałem layout oraz oprogramowanie, ale nie mam nawet czasu by uzupełniać stronę w kontent...
Najważniejsze Jednak widnieje na stronie głównej i jest to pole zapisu na moja listę adresową. Wystarczy podać imię oraz adres email.
Od tego momentu jesteśmy w stałym kontakcie, nasza komunikacja jest ułatwiona, a ja szukam potencjalnych klientów i przede wszystkim PARTNERÓW.
Domena wizjazdrowia.pl to też nie wielka inwestycja, bo ok 12zł na pierwszy rok.
A zarządzanie listą adresową umożliwia w pełni darmowy system mailingowy - freebot.
Nie wszystko musi byc idealne od samego początku, ważne by było i spełniało swoje przeznaczenie :)
Rozpoczynamy MLM
Multi Level Marketing, czyli marketing wielopoziomowy - rozwijam dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą. I już wyczuwam na niektórych twarzach zwątpienie, niedowierzanie a nawet pogardę.
Tym, którzy się uśmiechają wyjaśnię tylko, że MLM, to forma biznesu. To struktura i wzajemne relacje, gdzie każdy z nas jest częścią sukcesu ludzi za i przed nami.
A oficjalną definicję znajdziecie na wikipedii :)
Są pewnie osoby, które z mlm, miały do czynienia już od dawna, chociażby dzięki programowi partnerskiemu Pana Piotra Majewskiego, w którym jest kilka poziomów wynagrodzeń, a nawet wieczna prowizja.
Marketing ten, nie bez powodu zwany jest NAJBARDZIEJ SPRAWIEDLIWYM. Tutaj dostajemy tyle pieniędzy ile sobie wypracujemy i ile wypracują nasi ludzie. Co za tym idzie, zależy nam na sukcesie osób pod nami, nie ma rywalizacji a jest współpraca i motywacja...
Co wybrałem?
Stosunkowo mało znana marka na polskim rynku mlm. Ale to nie wszystko. Myślę, że sam nigdy nie zacząłbym działać w tym biznesie, nawet dla najbardziej znanej marki. Nie wiedziałem jak wielkie możliwości daje taki biznes. I gdyby nie TO, to wciąż bym nic nie wiedział i miał obawy przed spróbowaniem...
Jeśli chcesz żyć tylko z etatu i by całe Twoje życie było rutyną, to siedź dalej w niewiedzy, tak jak jak jeszcze niedawno temu...
Skąd się dowiedziałem ?
Mój znajomy, jakieś 6 lat temu z pewnych powodów musiał skorzystać z produktów pewnej firmy (tak tajemniczo ujmując...). 2 lata temu przystąpił do biznesu jaki oferuje TA firma....
Z początku kilka telefonów, jakieś spotkania, prezentacja produktu, co jakiś czas sprzedaż bezpośrednia i oczywiście nieustanne korzystanie z produktu przez samego siebie.
Jak na początek całkiem prosto... Co ciekawsze, w ciągu tych 2 lat, praktycznie nic się nie zmieniło.
Znaleźć w ciągu dnia, po pracy, kilka minut by zadzwonić do znajomego/partnera by zapytać jak idzie mu biznes, albo umówić się na prezentację. Cóż bardziej przyjemnego jest w nawiązywaniu nowych kontaktów z ludźmi, rozmowie z nimi a przy okazji zarabianiu ?
Zarabiać dodatkowe 1600zł miesięcznie, nieustannie nawiązując nowe znajomości i doświadczając coraz to ciekawszych doznań, to MOIM zdaniem ciekawa propozycja.
Mając bezpośrednio pod sobą 24 osoby, w ciągu 2 lat, poświęcając kilkanaście minut dziennie, po pracy, praktycznie można wygenerować sobie drugą pensję (1600zł :)
I TAK NIE ZROZUMIESZ
Polski system edukacji, nawyki, wychowanie... Wszystko to prowadzi do stwierdzenia, że dobre życie to życie na etacie. Codziennie to samo, 8-10 godzin, od rana do wieczora... po powrocie chwila przed telewizorem, potem sen i od nowa to samo. Jeśli chcesz to robić do końca życia za 1600zł miesięcznie, to w porządku! Po co w ogóle zacząłeś czytać ten post ?
A ja ?
A ja chce. Ja chce zmienić swoje życie. I Ty pewnie też, choć jeszcze się boisz. Zapewne chcesz poczuć tę niezależność, wolność...
Ja już jestem niezależnym dystrybutorem produktów i buduje swoją sieć partnerów. A Ciebie zachęcam do kontaktu ze mną.
Tym, którzy się uśmiechają wyjaśnię tylko, że MLM, to forma biznesu. To struktura i wzajemne relacje, gdzie każdy z nas jest częścią sukcesu ludzi za i przed nami.
A oficjalną definicję znajdziecie na wikipedii :)
Są pewnie osoby, które z mlm, miały do czynienia już od dawna, chociażby dzięki programowi partnerskiemu Pana Piotra Majewskiego, w którym jest kilka poziomów wynagrodzeń, a nawet wieczna prowizja.
Marketing ten, nie bez powodu zwany jest NAJBARDZIEJ SPRAWIEDLIWYM. Tutaj dostajemy tyle pieniędzy ile sobie wypracujemy i ile wypracują nasi ludzie. Co za tym idzie, zależy nam na sukcesie osób pod nami, nie ma rywalizacji a jest współpraca i motywacja...
Co wybrałem?
Stosunkowo mało znana marka na polskim rynku mlm. Ale to nie wszystko. Myślę, że sam nigdy nie zacząłbym działać w tym biznesie, nawet dla najbardziej znanej marki. Nie wiedziałem jak wielkie możliwości daje taki biznes. I gdyby nie TO, to wciąż bym nic nie wiedział i miał obawy przed spróbowaniem...
Jeśli chcesz żyć tylko z etatu i by całe Twoje życie było rutyną, to siedź dalej w niewiedzy, tak jak jak jeszcze niedawno temu...
Skąd się dowiedziałem ?
Mój znajomy, jakieś 6 lat temu z pewnych powodów musiał skorzystać z produktów pewnej firmy (tak tajemniczo ujmując...). 2 lata temu przystąpił do biznesu jaki oferuje TA firma....
Z początku kilka telefonów, jakieś spotkania, prezentacja produktu, co jakiś czas sprzedaż bezpośrednia i oczywiście nieustanne korzystanie z produktu przez samego siebie.
Jak na początek całkiem prosto... Co ciekawsze, w ciągu tych 2 lat, praktycznie nic się nie zmieniło.
Znaleźć w ciągu dnia, po pracy, kilka minut by zadzwonić do znajomego/partnera by zapytać jak idzie mu biznes, albo umówić się na prezentację. Cóż bardziej przyjemnego jest w nawiązywaniu nowych kontaktów z ludźmi, rozmowie z nimi a przy okazji zarabianiu ?
Zarabiać dodatkowe 1600zł miesięcznie, nieustannie nawiązując nowe znajomości i doświadczając coraz to ciekawszych doznań, to MOIM zdaniem ciekawa propozycja.
Mając bezpośrednio pod sobą 24 osoby, w ciągu 2 lat, poświęcając kilkanaście minut dziennie, po pracy, praktycznie można wygenerować sobie drugą pensję (1600zł :)
I TAK NIE ZROZUMIESZ
Polski system edukacji, nawyki, wychowanie... Wszystko to prowadzi do stwierdzenia, że dobre życie to życie na etacie. Codziennie to samo, 8-10 godzin, od rana do wieczora... po powrocie chwila przed telewizorem, potem sen i od nowa to samo. Jeśli chcesz to robić do końca życia za 1600zł miesięcznie, to w porządku! Po co w ogóle zacząłeś czytać ten post ?
A ja ?
A ja chce. Ja chce zmienić swoje życie. I Ty pewnie też, choć jeszcze się boisz. Zapewne chcesz poczuć tę niezależność, wolność...
Ja już jestem niezależnym dystrybutorem produktów i buduje swoją sieć partnerów. A Ciebie zachęcam do kontaktu ze mną.
20110807
Zakładamy sklep, który możliwie ułatwi i zwiększy sprzedaż
Sprzedajesz na Allegro lub offline? Myślisz o rozpoczęciu sprzedaży przez Internet? Chcesz wreszcie założyć sklep internetowy ?
Wbrew pozorom czeka Cię niełatwe zadanie. Oczywiście wszystko masz możliwie ułatwione. Do wyboru setki gotowych silników sklepów, darmowych, płatnych. Dostępne są również platformy obsługujące sklep i setki innych oferowanych sposobów, które poprzez swój rzekomo prosty charakter totalnie utrudniają Ci zadanie, jakim jest Stworzenie Sklepu.
Po pierwsze, ewentualnie po drugie, należy sobie założyć cel, jaki chcemy osiągnąć zakładając i prowadząc sklep internetowy. Ogólnie znanym celem prowadzenia sklepu jest SPRZEDAŻ, w konkretnych przypadkach, może to być zwiększenie sprzedaży lub jej rozpoczęcie.
Na początku, ale już bliżej uruchomienia sklepu, należy sobie określić cel, jaki chcemy osiągnąć by być usatysfakcjonowanym z naszej działalności. Może się wydawać, że jest to bardziej psychologiczny aspekt, jednak bardzo ważny od strony marketingowej.
Początkowym celem może być wygenerowanie ruchu na sklepie na poziomie 1000 odwiedzin dziennie, przyjęcie 10 zamówień, wygenerowanie zysków równych np. 1000zł / dzień.
Dążenie do celu oraz efekty pracy są siłą napędową nie tylko podczas prowadzenia sklepu, ale i innych stron internetowych oraz w wielu dziedzinach życia.
Co Sprzedajemy?
Oczywiście najpierw grupa docelowa, potem produkty, a na końcu sklep. Zaczniemy nieco od końca, mianowicie od produktów, po to, by wybrać odpowiedni sklep.
Mam nadzieję, że będę mógł omówić także grupę docelową.
Świadomość tego, co sprzedajemy i znajomość produktów mają wpływ na dobór funkcji sklepu. Sprzedawać można praktycznie wszystko, a każdy produkt różni się czymś od innego.
I teraz, czy to, że sprzedajemy jeansy w rozmiarze S i drugie takie same w rozmiarze L oznacza, że mamy 2 różne produkty? Co więcej, nasze spodnie w rozmiarze S mamy dostępne w 3 róznych kolorach: błękitnym, ciemnym niebieskim i granatowym, a te same spodnie w rozmiarze L dostępne są w kolorze czarnym i błękitnym.
Mamy zatem 4 różne kolory, dwa rozmiary i dwie pary spodni. Czy do sklepu dodajemy osobno 5 sztuk: S błękitny, S ciemny niebieski, S granatowy, L czarny i L błękitny, może połączymy błękitne produkty i zostaną 4 produkty z wyborem rozmiaru…?
Jeśli nieco Ci zamieszałem, to Bardzo Dobrze, bo teraz będziesz mógł ułatwić zadanie potencjalnemu klientowi i nie będziesz mu mieszał w głowie.
Nie znam wyników badań skuteczności poszczególnych rozwiązań. Nie zawsze poważne jednak wydaje mnie się rozpoczynanie nawigacji po sklepie od wybrania kategorii produktów wraz z ich rozmiarem. Idąc do sklepu, najpierw szukasz interesujących jeansów, a potem zerkasz na rozmiar, ewentualnie prosisz o pomoc obsługę.
Z kolorami jest nieco inaczej. Twój wzrok bardziej przyciągną jeansy w ulubionym kolorze niż tym nielubianym. Ale czy to oznacza, że należy wystawiać każdy kolor jako osobny produkt ? Sam musisz odpowiedzieć sobie na to pytanie, a odpowiedź zależna powinna być od Twojego produktu oraz grupy docelowej, w jaką celujesz.
Poza kolorem i rozmiarem jest jeszcze sporo cech, które wyróżniają poszczególny produkt. Może to być smak, model, miejsce przeznaczenia, rodzaj oprawy, waga itp…
Czasem trzeba cechy dać do wyboru podczas składania zamówienia, czasem rozsądnie jest stworzyć oddzielną kategorię, a możliwe nawet, że postawienie nowego, oddzielnego sklepu celującego w wąską grupę odbiorców będzie idealnym rozwiązaniem.
Kategoryzowanie i odróżnianie produktów wiąże się z technicznymi funkcjami sklepu. Podczas wyboru oprogramowania musisz wiedzieć, czego od niego oczekujesz. Prawdopodobnie część problemów wyniknie podczas praktykowania, ale przecież Inteligentni uczą się na Cudzych błędach, więc i Ty dokładnie przemyśl, czego oczekujesz od sklepu
Wbrew pozorom czeka Cię niełatwe zadanie. Oczywiście wszystko masz możliwie ułatwione. Do wyboru setki gotowych silników sklepów, darmowych, płatnych. Dostępne są również platformy obsługujące sklep i setki innych oferowanych sposobów, które poprzez swój rzekomo prosty charakter totalnie utrudniają Ci zadanie, jakim jest Stworzenie Sklepu.
Po pierwsze, ewentualnie po drugie, należy sobie założyć cel, jaki chcemy osiągnąć zakładając i prowadząc sklep internetowy. Ogólnie znanym celem prowadzenia sklepu jest SPRZEDAŻ, w konkretnych przypadkach, może to być zwiększenie sprzedaży lub jej rozpoczęcie.
Na początku, ale już bliżej uruchomienia sklepu, należy sobie określić cel, jaki chcemy osiągnąć by być usatysfakcjonowanym z naszej działalności. Może się wydawać, że jest to bardziej psychologiczny aspekt, jednak bardzo ważny od strony marketingowej.
Początkowym celem może być wygenerowanie ruchu na sklepie na poziomie 1000 odwiedzin dziennie, przyjęcie 10 zamówień, wygenerowanie zysków równych np. 1000zł / dzień.
Dążenie do celu oraz efekty pracy są siłą napędową nie tylko podczas prowadzenia sklepu, ale i innych stron internetowych oraz w wielu dziedzinach życia.
Co Sprzedajemy?
Oczywiście najpierw grupa docelowa, potem produkty, a na końcu sklep. Zaczniemy nieco od końca, mianowicie od produktów, po to, by wybrać odpowiedni sklep.
Mam nadzieję, że będę mógł omówić także grupę docelową.
Świadomość tego, co sprzedajemy i znajomość produktów mają wpływ na dobór funkcji sklepu. Sprzedawać można praktycznie wszystko, a każdy produkt różni się czymś od innego.
I teraz, czy to, że sprzedajemy jeansy w rozmiarze S i drugie takie same w rozmiarze L oznacza, że mamy 2 różne produkty? Co więcej, nasze spodnie w rozmiarze S mamy dostępne w 3 róznych kolorach: błękitnym, ciemnym niebieskim i granatowym, a te same spodnie w rozmiarze L dostępne są w kolorze czarnym i błękitnym.
Mamy zatem 4 różne kolory, dwa rozmiary i dwie pary spodni. Czy do sklepu dodajemy osobno 5 sztuk: S błękitny, S ciemny niebieski, S granatowy, L czarny i L błękitny, może połączymy błękitne produkty i zostaną 4 produkty z wyborem rozmiaru…?
Jeśli nieco Ci zamieszałem, to Bardzo Dobrze, bo teraz będziesz mógł ułatwić zadanie potencjalnemu klientowi i nie będziesz mu mieszał w głowie.
Nie znam wyników badań skuteczności poszczególnych rozwiązań. Nie zawsze poważne jednak wydaje mnie się rozpoczynanie nawigacji po sklepie od wybrania kategorii produktów wraz z ich rozmiarem. Idąc do sklepu, najpierw szukasz interesujących jeansów, a potem zerkasz na rozmiar, ewentualnie prosisz o pomoc obsługę.
Z kolorami jest nieco inaczej. Twój wzrok bardziej przyciągną jeansy w ulubionym kolorze niż tym nielubianym. Ale czy to oznacza, że należy wystawiać każdy kolor jako osobny produkt ? Sam musisz odpowiedzieć sobie na to pytanie, a odpowiedź zależna powinna być od Twojego produktu oraz grupy docelowej, w jaką celujesz.
Poza kolorem i rozmiarem jest jeszcze sporo cech, które wyróżniają poszczególny produkt. Może to być smak, model, miejsce przeznaczenia, rodzaj oprawy, waga itp…
Czasem trzeba cechy dać do wyboru podczas składania zamówienia, czasem rozsądnie jest stworzyć oddzielną kategorię, a możliwe nawet, że postawienie nowego, oddzielnego sklepu celującego w wąską grupę odbiorców będzie idealnym rozwiązaniem.
Kategoryzowanie i odróżnianie produktów wiąże się z technicznymi funkcjami sklepu. Podczas wyboru oprogramowania musisz wiedzieć, czego od niego oczekujesz. Prawdopodobnie część problemów wyniknie podczas praktykowania, ale przecież Inteligentni uczą się na Cudzych błędach, więc i Ty dokładnie przemyśl, czego oczekujesz od sklepu
20110623
Zmartwychwstanie HipHopRandki
Tak. Już po raz kolejny serwis randkowy HipHopRandki.pl w klimacie Hip Hop przechodzi reaktywację, odrodzenia, itp... :)
Tym razem, wraz ze zmianą zarządu, nastąpiło wiele zmian a nie tylko poprawek. Przede wszystkim, bo rzuca się w oczy, zmiana grafiki. Nowa, lżejsza, bardziej intuicyjna, wraz ze zmianami w strukturze ułatwi nawigację po stronie.
Logo HHR tak naprawdę, chyba jeszcze nigdy nie było, a na pewno, żadne się nie przyjęło. Co się stanie tym razem? Czy prostota okaże się skuteczna w brandingu a obecne 'logo' stanie się rozpoznawalne?
Wyszukiwarka nowa, nie tylko pod względem graficznym. Lekko poprawiony został silnik, sposób wyświetlania.
Całkiem nowy moduł dodawania zdjęć, wyświetlania ich i komentowania.
Wycofano ocenę profilu, a zastąpiono tę funkcję wartością/wiarygodnością profilu. Specjalny algorytm na podstawie aktywności i popularności użytkownika ustala wartość jego profilu. Ocena profilu odbywa się za pomocą 2 przycisków: + lub -. Tak. Nie ma już skali 1-10 :)
Co najważniejsze? Umożliwiliśmy zakładanie profilów artystom i zespołom. Dzięki temu mogą one zaprezentować się, zdobywać popularność i zawierać nowe znajomości.
Generalnie HHR delikatnie zmierza ku społecznościówce z wizją wspierania młodych artystów i ....
www.HipHopRandki.pl
Tym razem, wraz ze zmianą zarządu, nastąpiło wiele zmian a nie tylko poprawek. Przede wszystkim, bo rzuca się w oczy, zmiana grafiki. Nowa, lżejsza, bardziej intuicyjna, wraz ze zmianami w strukturze ułatwi nawigację po stronie.
Logo HHR tak naprawdę, chyba jeszcze nigdy nie było, a na pewno, żadne się nie przyjęło. Co się stanie tym razem? Czy prostota okaże się skuteczna w brandingu a obecne 'logo' stanie się rozpoznawalne?
Wyszukiwarka nowa, nie tylko pod względem graficznym. Lekko poprawiony został silnik, sposób wyświetlania.
Całkiem nowy moduł dodawania zdjęć, wyświetlania ich i komentowania.
Wycofano ocenę profilu, a zastąpiono tę funkcję wartością/wiarygodnością profilu. Specjalny algorytm na podstawie aktywności i popularności użytkownika ustala wartość jego profilu. Ocena profilu odbywa się za pomocą 2 przycisków: + lub -. Tak. Nie ma już skali 1-10 :)
Co najważniejsze? Umożliwiliśmy zakładanie profilów artystom i zespołom. Dzięki temu mogą one zaprezentować się, zdobywać popularność i zawierać nowe znajomości.
Generalnie HHR delikatnie zmierza ku społecznościówce z wizją wspierania młodych artystów i ....
www.HipHopRandki.pl
20110320
To też jest najważniejsze w programie partnerskim
Tak naprawdę bez tego program partnerski nie ma większego sensu, jest to zniewaga dla partnerów i przede wszystkim wielkie utrudnienie w analizie skuteczności sprzedaży.
Można mówić, że to prowizja jest najważniejsza, że to chodliwy produkt jest najważniejszy, że to podejście partnera, strona internetowa, system naliczania…
Co jeszcze jest ważne, o czym nie każdy mówi, a co gorsza nie każdy stosuje? Co może jeszcze mieć ogromny wpływ na motywację partnerów oraz analizę ich sprzedaży?
Dokładny raport sprzedaży, zamówień i klientów.
Tak.
Sam uczestniczę w programie, który całkiem sprawnie działa, raportuje mi listę zamówień, kwotę zamówień, datę, a nawet daje adres email kupującego. Co więcej, mogę sprawdzić czy sprzedaż nastąpiła poprzez bezpośrednie kliknięcie linka, czy tez banera.
Ale nie ma najważniejszej informacji.
Mimo, że sprzedałem już produkty o łącznej wartości prawie 4000 zł, to wciąż nie wiem, co to były za produkty. W kampanii mam ok 400 produktów, z różnych kategorii cenowych oraz tematycznych a także odnośnik bezpośredni do sklepu.
Mimo dziesiątek zamówień, wciąż nie wiem, co tak naprawdę klienci kupują, co ich interesuje, dlaczego kupują właśnie to i za taka cenę. Nie jestem w stanie dokonać skuteczności moich ofert oraz sensu kampanii. Nie wiem na co się nastawić, na czym skupić, jakich metod używać, do kogo kierować ofertę.
Jakie są korzyści dla sklepu wynikające z takiego zagrania? Główną jest ta, iż nie skupiam się na sprzedaży produktów najlepiej chodliwych a promuję szerszy asortyment. Niestety, o ile sklep robi to świadomie, nie wziął chyba pod uwagę partnera.
W PP, to właśnie partner powinien być najważniejszy, jego zadowolenie a co za tym idzie skuteczność, czyli zyski ogranizatora. Czy sklep nie przewidział, że zagranie tego typu wręcz demotywuje partnera oraz zmniejsza jego skuteczność?
Ja nie wiem, ale mam nadzieję, że sklep ma w tym swój cel i nie jest to tylko zwykłe niedopatrzenie, niedopracowanie. Mam też nadzieję, że wreszcie ktoś przeanalizuje funkcje systemu PP i wpadnie na pomysł by raportować wraz zamówieniami i emailami klientów również produktu jakie kupili.
Solidny program partnerski powinien być najpierw zaprojektowany od strony marketingowej. Przecież głównym celem programu nie jest „dać zarobić partnerom”, ale poprzez współprace z partnerami podnieś własną sprzedaż, zwiększyć ilość klientów, budować markę…
I tak naprawdę, to w interesie organizatora powinno być przedstawienie skuteczności działań swojemu partnerowi.
Można mówić, że to prowizja jest najważniejsza, że to chodliwy produkt jest najważniejszy, że to podejście partnera, strona internetowa, system naliczania…
Co jeszcze jest ważne, o czym nie każdy mówi, a co gorsza nie każdy stosuje? Co może jeszcze mieć ogromny wpływ na motywację partnerów oraz analizę ich sprzedaży?
Dokładny raport sprzedaży, zamówień i klientów.
Tak.
Sam uczestniczę w programie, który całkiem sprawnie działa, raportuje mi listę zamówień, kwotę zamówień, datę, a nawet daje adres email kupującego. Co więcej, mogę sprawdzić czy sprzedaż nastąpiła poprzez bezpośrednie kliknięcie linka, czy tez banera.
Ale nie ma najważniejszej informacji.
Mimo, że sprzedałem już produkty o łącznej wartości prawie 4000 zł, to wciąż nie wiem, co to były za produkty. W kampanii mam ok 400 produktów, z różnych kategorii cenowych oraz tematycznych a także odnośnik bezpośredni do sklepu.
Mimo dziesiątek zamówień, wciąż nie wiem, co tak naprawdę klienci kupują, co ich interesuje, dlaczego kupują właśnie to i za taka cenę. Nie jestem w stanie dokonać skuteczności moich ofert oraz sensu kampanii. Nie wiem na co się nastawić, na czym skupić, jakich metod używać, do kogo kierować ofertę.
Jakie są korzyści dla sklepu wynikające z takiego zagrania? Główną jest ta, iż nie skupiam się na sprzedaży produktów najlepiej chodliwych a promuję szerszy asortyment. Niestety, o ile sklep robi to świadomie, nie wziął chyba pod uwagę partnera.
W PP, to właśnie partner powinien być najważniejszy, jego zadowolenie a co za tym idzie skuteczność, czyli zyski ogranizatora. Czy sklep nie przewidział, że zagranie tego typu wręcz demotywuje partnera oraz zmniejsza jego skuteczność?
Ja nie wiem, ale mam nadzieję, że sklep ma w tym swój cel i nie jest to tylko zwykłe niedopatrzenie, niedopracowanie. Mam też nadzieję, że wreszcie ktoś przeanalizuje funkcje systemu PP i wpadnie na pomysł by raportować wraz zamówieniami i emailami klientów również produktu jakie kupili.
Solidny program partnerski powinien być najpierw zaprojektowany od strony marketingowej. Przecież głównym celem programu nie jest „dać zarobić partnerom”, ale poprzez współprace z partnerami podnieś własną sprzedaż, zwiększyć ilość klientów, budować markę…
I tak naprawdę, to w interesie organizatora powinno być przedstawienie skuteczności działań swojemu partnerowi.
20110316
System elearningowy wygrał
Mini platforma elearningowa, o której pisałem ostatnio zajęła pierwsze miejsce w konkursie WODN na szkolną stronę internetową.
Prostota i użyteczność sama wypłynęła na wierzch i podbiła umysły użytkowników. Absolutny brak zbędnych funkcji typu: czat, faq, forum, ankiety oraz przejrzystość wpłynęły na łatwą obsługę strony.
Mimo iż umiejętność obsługi komputera jest standardem, to istnieją szkolni weterani, którym komputer jest nie potrzebny. W związku z tym, jak osoby starsze i niedoświadczone w tej dziedzinie mają sprostać wymaganiom, jakie narzuca na nie szkoła?
Co więcej... przeciętny nauczyciel, potrafiący posługiwać się komputerem, a nawet korzystać z internetu, może mieć spory problem z obsługą i zarządzaniem zaawansowanych systemów elearningowych, nie wspominając już o instalacji.
Z rozwiązaniem, całkiem skromnie, przychodzi system Epsilon, czyli totalnie prosty w zarządzaniu i korzystaniu system elearningowy.
Wprawdzie instalacja wymaga ingerencji informatyka, gdyż należy umieścić na serwerze pliki i... uruchomić plik instalacyjny. Po około sekundzie system jest gotowy do użytku. Można się zalogować w prosty sposób, utworzyć konta dla nauczycieli i dodawać materiały edukacyjne.
System można wykorzystywać i rozpowszechniać miedzy szkołami publicznymi w celach edukacyjnych.
Zainteresowanych otrzymaniem kopii systemu proszę o bezpośredni kontakt email: lukasdominikowski @ gmail.com
Prostota i użyteczność sama wypłynęła na wierzch i podbiła umysły użytkowników. Absolutny brak zbędnych funkcji typu: czat, faq, forum, ankiety oraz przejrzystość wpłynęły na łatwą obsługę strony.
Mimo iż umiejętność obsługi komputera jest standardem, to istnieją szkolni weterani, którym komputer jest nie potrzebny. W związku z tym, jak osoby starsze i niedoświadczone w tej dziedzinie mają sprostać wymaganiom, jakie narzuca na nie szkoła?
Co więcej... przeciętny nauczyciel, potrafiący posługiwać się komputerem, a nawet korzystać z internetu, może mieć spory problem z obsługą i zarządzaniem zaawansowanych systemów elearningowych, nie wspominając już o instalacji.
Z rozwiązaniem, całkiem skromnie, przychodzi system Epsilon, czyli totalnie prosty w zarządzaniu i korzystaniu system elearningowy.
Wprawdzie instalacja wymaga ingerencji informatyka, gdyż należy umieścić na serwerze pliki i... uruchomić plik instalacyjny. Po około sekundzie system jest gotowy do użytku. Można się zalogować w prosty sposób, utworzyć konta dla nauczycieli i dodawać materiały edukacyjne.
System można wykorzystywać i rozpowszechniać miedzy szkołami publicznymi w celach edukacyjnych.
Zainteresowanych otrzymaniem kopii systemu proszę o bezpośredni kontakt email: lukasdominikowski @ gmail.com
Subskrybuj:
Posty (Atom)